W roku 2001, w pobliżu centrum handlowego na warszawskim Służewcu, pojawiła się ulica "Rodziny Hiszpańskich".

Hiszpańscy... Kim byli członkowie tej rodziny?

Za protoplastę rodu uważa się Stanisława Eugeniusza (1805 lub 1815-1890), który był szewcem (sklep na ul. Bielańskiej w Warszawie) i starszym Zgromadzenia Szewców w Warszawie, współzałożycielem Towarzystwa Pomocy Naukowej. W 1861 r. wybrany został do Delegacji, a następnie Rady Miejskiej. Po ogłoszeniu stanu wojennego (14 X 1861 r.) aresztowany i skazany na zesłanie do Rosji.
Po ośmiomiesięcznym pobycie w Wiatce i powrocie do Warszawy usunął się z życia politycznego.


Stanisław Antoni (II) (1844-1899), syn Stanisława Eugeniusza, także szewc. Wyjeżdżał do Anglii i USA by uczyć się rzemiosła u najlepszych fachowców. Rozwinął firmę "Hiszpański" czyniąc ją znaną również poza Warszawą.

Stanisław Feliks (III) (1872-1939), wnuk Stanisława Eugeniusza. Kontynuator tradycji szewskiej w rodzie, a z wykształcenia prawnik. Organizator gniazd sokolich. W 1922 r. ofiarował Kasie im. Mianowskiego obszerny dom z parkiem w Mlądzu nad Świdrem, zwany Mądralinem, przeznaczając go dla uczonych i literatów. Był właścicielem dużego, renomowanego warsztatu szewskiego w Warszawie przy Krakowskim Przedmieściu 7, który doprowadził do najwyzszego poziomu umożliwiającego eksport obuwia do Europy i Stanów Zjednoczonych. Zginął w czasie bombardowania Warszawy we wrześniu 1939 r. Do 1944 r. rodzinną firmę prowadziła żona Zofia z d. Kraków.

Wyciąg z przedwojennej książki telefonicznej


Zofia (1879-1963), żona Stanisława (III), pochodziła ze znanej patriotycznej rodziny Krakowów i była wnuczką Pauliny Krakowowej - pisarki i pedagoga, uczestniczki warszawskiego kobiecego stowarzyszenia niosącego pomoc rodzinom poległych i uwięzionych powstańców styczniowych.

Stanisław (IV) (1904-1975) i Maria (1917-1980) - dzieci Stanisława Feliksa i Zofii; znani artyści plastycy.

Na zdjęciu obok Stanisław (III) z synami:
Stanisławem (IV) i Zdzisławem (1920 r.)

Opr.: Bogna Neumann i Andrzej J. Szymański